Kłopoty z macierzyństwem

Rozwój cywilizacji sprawia, że świat, w którym żyjemy ulega nieustannym zmianom. Szybki postęp umożliwił nam lepsze, wygodniejsze i bardziej komfortowe życie. Niestety, za te zdobycze płacimy bardzo wysoką cenę. Coraz częściej wystawiamy na ryzyko to, co dla nas najcenniejsze – zdrowie. Żyjemy w pośpiechu i stresie. Z roku na rok wzrasta więc ilość tzw. schorzeń cywilizacyjnych. Jednym z nich jest niepłodność.

Kłopoty z macierzyństwem

W ciągu ostatnich lat zaobserwowano w wielu rozwiniętych krajach gwałtowny jej wzrost. Według statystyk światowych, niepłodność dotyczy 8–18% par. W Polsce, co szóste małżeństwo zmaga się z tym problemem. Niepłodność występuje wtedy, gdy kobieta po roku regularnego współżycia seksualnego, bez stosowania środków antykoncepcyjnych, nie zachodzi w ciążę. Po tym okresie para powinna zasięgnąć porady specjalisty zajmującego się problemami niepłodności, który ustali przyczyny oraz przepisze odpowiednią farmakoterapię. Początkowo lekarz zwykle zleca pacjentce badania hormonalne i monitoring owulacji. W przypadku mężczyzny wykonuje się badanie nasienia. U kobiet mających problem z macierzyństwem czasami wystarczy terapia hormonalna lub niewielkie zabiegi. Niekiedy wymagana jest jednak większa ingerencja, np. leczenie za pomocą technik wspomaganego rozrodu pozaustrojowego, takich jak inseminacja (IUI), klasyczne zapłodnienie in vitro (IVF) lub zastosowanie mikroiniekcji plemnika do komórki jajowej (ICSI).

Rodzaje niepłodności

Wśród nich rozróżniamy m.in.:

  • niepłodność pierwotną (sterilitas primaria), gdy kobieta nigdy nie była w ciąży
  • niepłodność wtórną (sterilitas secundaria), gdy kobieta była już w ciąży zakończonej porodem albo poronieniem (naturalnym lub sztucznym) i nie może ponownie zajść w ciążę
  • niemożność donoszenia ciąży (infertilitas) – sytuacja, gdy nie ma kłopotów z poczęciem dziecka, natomiast ciąże kończą się poronieniem lub porodem przedwczesnym.

Problem może dotyczyć także mężczyzny (niepłodność męska) lub obojga partnerów (niepłodność małżeńska). W około 10% przypadków dostępnymi metodami diagnostycznymi nie udaje się ustalić przyczyny braku potomstwa – mówimy wówczas o niepłodności idiopatycznej. Obecnie małżeństwa decydują się coraz częściej na potomstwo w późniejszym wieku. Sprawia to, że lekarze muszą ingerować w płodność kobiety i mężczyzny. Natomiast u kobiet wykonujących niektóre zawody, np. sportsmenki czy zawodowe tancerki, pod wpływem intensywnego wysiłku fizycznego dochodzi do zaburzeń hormonalnych powodujących cykle bezowulacyjne. Najczęstszymi przyczynami niepłodności żeńskiej jest niedrożność jajowodów (30–35%) oraz zaburzenia hormonalne (25%). Mają na nią wpływ także choroby układu krążenia, przewlekłe zapalenie nerek, cukrzyca, niedokrwistość, zaburzenia odżywiania, przewlekły alkoholizm, dolegliwości tarczycy oraz palenie papierosów. Znaczący wpływ na ograniczenie płodności kobiety może mieć jej stan psychiczny, wywołany np. presją otoczenia. Jeśli długotrwałe leczenie tradycyjnymi metodami nie kończy się sukcesem, tzn. urodzeniem dziecka, pojawia się frustracja. Uczucie osamotnienia i wstyd przed dzieleniem się własnymi problemami z innymi powodują alienację z aktywnego życia społecznego oraz zawodowego.

Osiągnięcia embriologii

Zapłodnienie in vitro (pozaustrojowe) jest procesem złożonym. Zaczyna się stymulacją hormonalną kobiety, następnie punktacją (pobranie komórek jajowych) i zapłodnieniem uzyskanych komórek w warunkach laboratoryjnych. Kończy się na transferze zarodków do jamy macicy. Zadaniem stymulacji hormonalnej jest uzyskanie większej ilości pęcherzyków jajnikowych z komórkami jajowymi. Rozpoczyna się ona w drugiej połowie cyklu poprzedzającego procedurę pobrania komórek i transferu zarodków. Początkowo pacjentka przyjmuje hormony, które zahamują wzrost pęcherzyków jajnikowych. Właściwa hormonalna stymulacja pęcherzyków, w których są obecne komórki jajowe, następuje w pierwszych dniach kolejnego cyklu. Proces stymulacji jest monitorowany przez cały czas jego trwania (badania USG). Kiedy pęcherzyki osiągną właściwe rozmiary, przystępuje się do pobrania komórek jajowych w nich zawartych. Zabieg ten trwa zaledwie kilka minut i odbywa się w znieczuleniu. Lekarz nakłuwa jajniki przez pochwę i cienką igłą pobiera płyn pęcherzykowy z komórkami jajowymi. Następnie embriolog z laboratorium in vitro odnajduje obecne w płynie pęcherzykowym oocyty i przenosi je w specjalnych pożywkach do inkubatora. Potem z nasienia mężczyzny odpowiednimi technikami pozyskuje się najlepsze plemniki i dodaje do wcześniej pobranych komórek jajowych. Całość umieszcza się ponownie w inkubatorze. Kolejny etap to ocena zapłodnienia komórek i procesu ich dalszego rozwoju. Zwykle do macicy przenosi się 2–3 zarodki. Zdarza się, że w procesie stymulacji i późniejszego zapłodnienia powstanie ich większa ilość. Mogą zostać zamrożone i wykorzystane w późniejszym okresie, zwiększając skuteczność metody in vitro w przeliczeniu na jeden cykl do ponad 50–60%.

Inną metodą, pomocną w zapobieganiu niepłodności jest ICSI (zastosowanie mikroiniekcji plemnika do komórki jajowej). Jest ona bardzo korzystna w przypadku, kiedy nasienie mężczyzny ma słabe parametry. Wymaga pobrania tylko kilku plemników (tyle ile uzyskano komórek jajowych). Metoda ICSI ponadto umożliwia wyeliminowanie części przyczyn niepłodności związanych z nieprawidłową budową komórek jajowych. Polega ona na bezpośrednim podaniu plemnika do komórki jajowej. Pozostałe etapy (stymulacja, pobranie komórek jajowych, transfer zarodków do jamy macicy) są identyczne jak przy in vitro. Najprostszą metodą wspomaganego rozrodu jest inseminacja, czyli podawanie za pośrednictwem cieniutkiego cewnika wybranych i odpowiednio przygotowanych plemników do jamy macicy. Ten sposób umożliwia ominięcie bariery śluzu szyjkowego i znajdujących się w nim czynników, powodujących w niektórych przypadkach uszkodzenie plemników. Jak twierdzi dr Sławomir Sobkiewicz z łódzkiej kliniki Salve Medica, specjalizującej się w leczeniu niepłodności, techniki te pozwalają cieszyć się potomstwem ponad 60% par. Wymagają jednak cierpliwości i odporności na niepowodzenia (w Polsce przy braku pomocy państwa, dodatkowo znacznych nakładów finansowych). Obecnie po 29 latach od urodzenia pierwszego dziecka „z probówki” skuteczność in vitro wzrosła z 2–3% do około 50–60%. Dobre wyniki wszystkich metod wzrastają wraz z osiągnięciami embriologii i technik medycznych. Obecnie są na tyle duże, że można je uważać za efektywne, a każdy rok przynosi poprawę o 2–3%.

Zadbaj o zdrowie

Zapłodnienie pozaustrojowe jest bardzo złożoną metodą, wymagającą dużego zaangażowania, czynnego uczestnictwa i wytrwałości. Wiąże się z nim cały proces farmakoterapeutyczny. Bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie organizmu, prawidłowe dbanie o zdrowie ogólne oraz intymne. Każda kobieta, która planuje potomstwo, powinna wcześniej poddać się szczegółowym badaniom kontrolnym. Jednym z niebezpieczeństw są, niestety, wciąż bagatelizowane dolegliwości miejsc intymnych. Aż 75% kobiet przynajmniej raz w życiu ma zachwiany prawidłowy ekosystem i pH pochwy. Spotyka to nawet milion kobiet rocznie! Wśród nich wiele jest takich, które dowiadują się o chorobie od lekarza, w momencie, kiedy jest już za późno na łagodną formę terapii. Zaburzenie równowagi mikroflory układu moczowo-płciowego i pH pochwy może być wywołane patogenami (bakterie, grzyby, np. Candida albicans), alergią lub brakiem równowagi hormonalnej. W większości są związane z niekontrolowanym namnożeniem bakterii i grzybów patogennych, które powodują bakteryjne zakażenie pochwy (waginoza bakteryjna), drożdżycę, nawroty zakażeń dróg moczowych. Dolegliwości te zwykle objawiają się świądem, pieczeniem, zwiększoną ilością wydzieliny z pochwy (upławy). Ma ona różny kolor, konsystencję i zapach, w zależności od typu zaburzenia (bakteryjne czy grzybicze). Dlatego ważne jest prawidłowe rozpoznawanie dolegliwości, umożliwiające właściwy dobór medykamentów. Nieleczone bądź nieprawidłowo zdiagnozowane zaburzenia ekosystemu pochwy mogą przejść w przewlekłe, często utajone. Z czasem może dojść do bardzo niebezpiecznych powikłań, takich właśnie jak bezpłodność, jeśli infekcja dojdzie do szyjki macicy i jajowodów.

Pomyśl o probiotyku

Sposobem pozwalającym przywrócić równowagę mikrobiologiczną układu moczowo-płciowego jest uzupełnianie składu mikroflory specjalnie wyselekcjonowanymi bakteriami Lactobacillus, które posiadają zdolność kolonizacji nabłonka pochwy i układu pokarmowego. Znajdują się one tylko w probiotykach, czyli preparatach zawierających żywe i aktywne bakterie, ściśle wyselekcjonowanych szczepów. Podane w odpowiedniej ilości dbają o zdrowie intymne kobiety. Doustnym probiotykiem, wygodnym w stosowaniu i rekomendowanym przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne jest np. LaciBios femina. Pomaga on utrzymać właściwą mikroflorę i pH pochwy kobiety, w przypadku ich zaburzenia, spowodowanego np. antybiotykoterapią, antykoncepcją, nieprawidłowościami hormonalnymi, cukrzycą – przywrócić właściwą równowagę. Dr Sławomir Sobkiewicz uważa, że właściwa flora bakteryjna ekosystemu pochwy zapobiega dysfunkcji narządu rodnego kobiety, a przez to może zmniejszyć częstość przypadków niepłodności.

autor: Alicja Iwanicka

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Komórki nadziei

Czerw 25, 2014 Ciekawostki

W przyszłości komórki macierzyste będą likwidować nieuleczalne dziś choroby. Na razie dzięki nim udało się naprawić uszkodzony zawałem mięsień serca i wątrobę zniszczoną marskością. Przed ...

czytaj więcej

Refluks i niestrawność

Każdego dnia 5–10% dorosłych Polaków odczuwa dolegliwości związane z chorobą refluksową przełyku, której przyczyny nie są dokładnie znane. Istotą jej jest cofanie się treści z ...

czytaj więcej